Obecnie sytuacja gospodarcza w Polsce, jak i w innych krajach jest bardzo dynamiczna. Gospodarka jest systemem naczyń połączonych i nie wiadomo jeszcze jakie będą długofalowe skutki tak mocnego jej wyhamowania. Na obecną chwilę praktycznie z dnia na dzień z powodu pandemii koronawirusa stanęła gastronomia, turystyka i transport. Mocno ograniczony jest handel i usługi. Nie będziemy jednak szczegółowo zagłębiać się w kwestie ekonomiczne, gdyż każdy może doświadczyć skutków na własnej skórze. To jest niestety dopiero początek. Jeśli przedsiębiorcy nie otrzymają stosownego wsparcia, to nie tylko oni odczują skutki wyhamowania gospodarczego, ponieważ będą zmuszeni dokonać redukcji zatrudnienia. Są przedsiębiorcy, którzy finansują swoją działalność na bieżąco. Wielu jest takich, którzy mogą sobie pozwolić na przestój do 30, w porywach do 60 dni. Co jednak, jeśli spowolnienie w gospodarce będzie trwało dłużej?
Pracownicy zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych z pewnością szybciej odczują skutki spowolnienia niż „etatowcy“, którzy mogą czuć się póki co, w miarę bezpiecznie. Na moment publikacji tego artykułu [20 marca 2020 r.] w bankach zaczynają być dostępne wakacje kredytowe. Mogą okazać się pomocne – pod warunkiem odroczenia spłaty całej raty, a nie jedynie części kapitałowej. Dla przedsiębiorców pomocne będzie zapewne odroczenie rat leasingów, które często stanowią istotny koszt stały ich działalności.
Spis treści
Wyzwania dla przedsiębiorców
Wszyscy znaleźliśmy się w diametralnie odmiennej sytuacji niż zaledwie kilkanaście dni temu i musimy się do niej dostosować. Co zatem robić, aby wyjść z zaistniałej sytuacji z jak najmniejszymi stratami i za kilka miesięcy móc dalej funkcjonować? Odpowiedź na to pytanie jest z pewnością odmienna dla konsumentów i dla przedsiębiorców. Dziś chcę się skupić na tych drugich, którzy znacznie szybciej zaczęli odczuwać skutki spowolnienia gospodarczego. Odroczenie płatności rat, czy składek ZUS może być niewystarczające. Pozostają bowiem inne wydatki, jak czynsz czy wynagrodzenia oraz konieczność utrzymania rodziny. 18 marca został ogłoszony zarys pakietu pomocowego dla przedsiębiorców, który tak naprawdę za wiele im nie daje. Odroczenie składek ZUS na kilka miesięcy, tylko po to, aby je następnie spłacić – mamy tu życzeniowe podejście rządzących, że za kilka miesięcy, jako przedsiębiorcy nagle wszyscy odzyskamy utracone przychody. Nisko oprocentowane kredyty i przedłużanie kredytów obrotowych to są jedynie działania doraźne – pozwolą firmom utrzymać się na powierzchni kilka miesięcy dłużej. Kiedyś w końcu będzie trzeba je spłacić, a z odzyskaniem płynności finansowej może nie być tak łatwo.
Ze względu na wyżej opisane kwestie, przedsiębiorcy, którzy nie mają nadwyżki finansowej pozwalającej zachować im płynność finansową przez kilka najbliższych miesięcy, powinni już teraz podjąć stosowne działania. Warto zatem dokonać przeglądu finansów i rozplanować wydatki wedle zasady: przezorny zawsze ubezpieczony. Jeśli to konieczne, to skorzystać z dostępnych na chwilę obecną rozwiązań (odroczenie płatności rat, odroczenie płatności wobec ZUS – choć to drugie wydaje się wątpliwym rozwiązaniem – nie są znane terminy i zasady zwrotu) i ciąć koszty tam gdzie można. Warto przyjąć przynajmniej trzymiesięczny wariant przestoju w biznesie. Trzeba też liczyć się z opóźnieniami w płatnościach, gdyż nasi kontrahenci mogą również szukać oszczędności i nie otrzymamy należnej nam zapłaty w terminie. Poza zmniejszoną liczbą zamówień należy też liczyć się z trudnościami w ich zrealizowaniu. Konieczne jest również dostosowanie działalności do nowych warunków, czyli stworzenie procedur dotyczących chociażby pracy zdalnej. Pomimo w/w trudności i nadzwyczajnych warunków spowodowanych siłą wyższą, jaką jest pandemia koronawirusa, nie zalecamy unikania regulowania zobowiązań, na zasadzie schowania głowy w piasek.
Jak zachować płynność finansową?
Najrozsądniejszym podejściem do zaistniałej sytuacji będzie jak najszybsze podjęcie rozmów z kontrahentami i pracownikami. Zatory płatnicze mogą być nieuniknione, ale wszyscy doskonale zdają sobie świadomość z obecnej sytuacji. Trzeba zatem skontaktować się z kontrahentami (najlepiej poprzez mail lub listownie, aby był dowód), że w wyniku siły wyższej spowodowanej pandemią koronawirusa nie jesteśmy w stanie dokonać płatności bądź wykonać opłaconego zlecenia. W przypadku problemu z płatnością warto wyjść z inicjatywą i zawnioskować o odroczenie terminu płatności bądź rozłożenie płatności na raty z podaniem konkretnych terminów. Należy przy tym pamiętać, że niewykonanie bądź nienależyte wykonanie umowy musi rzeczywiście wynikać z siły wyższej. Warto zatem wskazać kontrahentom / wierzycielom w jaki sposób zaistniała sytuacja spowodowała, że nie możemy wywiązać się z danej umowy. Jeśli dojdzie do postępowania sądowego, to klauzula siły wyższej nie będzie chroniła, gdy przedsiębiorca nie wywiązał się z umowy / zapłaty wskutek własnych zaniedbań, czyli poprzez niezachowanie należytej staranności. W związku z powyższym, jeśli obecna sytuacja (dotycząca pandemii) ma rzeczywisty wpływ na działalność firmy (wprowadzone ograniczenia, zakaz handlu, odwołanie wizyt przez klientów, problemy z realizacją zleceń, zatory płatnicze, etc.), co może przełożyć się na wykonanie umów, to zalecamy gromadzenie dokumentów to potwierdzających, ponieważ mogą być one pomocne w przyszłości w sądzie.
Restrukturyzacja i negocjacje z wierzycielami
Gdy jednak sytuacja finansowa przedsiębiorstwa nie jest w najlepszej kondycji bądź przedsiębiorstwo jest na granicy upadłości, trzeba natychmiast podjąć działania restrukturyzacyjne. Jakie narzędzia mają do wykorzystania przedsiębiorcy? Cały ich arsenał zawarty jest w Prawie Restrukturyzacyjnym, które umożliwia:
- zawieszenie egzekucji,
- uchylenie zajęć egzekucyjnych,
- umorzenie egzekucji – po przyjęciu układu,
- umorzenie części zobowiązań,
- odroczenie płatności zobowiązań – na czas trwania postępowania restrukturyzacyjnego,
- rozwiązanie toksycznych umów, które powodują nierentowność biznesu,
- zablokowanie egzekucji z nieruchomości prowadzonej przez wierzyciela hipotecznego.
Postępowanie restrukturyzacyjne
Dostępne są cztery rodzaje postępowań restrukturyzacyjnych – ich dobór uwarunkowany jest sytuacją dłużnika. Nie będziemy teraz o nich się rozpisywać.
Przedsiębiorca musi liczyć się z tym, że postępowanie restrukturyzacyjne jest odpłatne. Opłata sądowa od wniosku wynosi 1 000 PLN. Wraz z wnioskiem trzeba opłacić zaliczkę na koszty postępowania – obecnie jest to kwota 5198,58 PLN. W praktyce sądowej coraz częściej można spotkać się z sytuacją, gdzie dłużnik wzywany jest do wniesienia dalszej zaliczki – jej wysokość uzależniona jest od przewidywanego stopnia skomplikowania postępowania.
Postępowanie restrukturyzacyjne niesie ze sobą szereg korzyści wymienionych powyżej (od zawieszenia egzekucji do umorzenia części zobowiazań). Warunek jest jeden – o restrukturyzacji trzeba pomyśleć odpowiednio wcześnie. Nie ma co zwlekać, gdyż odkładanie działań w czasie nie jest tu sprzymierzeńcem dłużnika. Restrukturyzacja ma chronić przed upadłością, więc im szybciej dłużnik podejmie działania tym lepiej. Poza ewidentnymi korzyściami sądowego postępowania restrukturyzacyjnego są też pewne minusy. Zaliczyć do nich można koszty postępowania oraz jego czas. Praca sądów jest niestety dość powolna. Przyczyną takiego stanu rzeczy są braki kadrowe w sekretariatach sądowych.
Negocjacje – restrukturyzacja poza sądowa
Co zatem może jeszcze zrobić przedsiębiorca, aby sprawnie przeprowadzić restrukturyzację swojej firmy? Może podjąć na własną rękę negocjacje ze swoimi kontrahentami. Opcja ta jest wskazana w sytuacji gdy nie ma zbyt wielu wierzycieli – powiedzmy do dwudziestu. Wtedy działania mogą być efektywne. Jesteśmy dużymi zwolennikami porozumień poza sądowych. Nic nie stoi przecież na przeszkodzie w przełożeniu niektórych narzędzi z Prawa Restrukturyzacyjnego na negocjacje poza sądowe. Nie uzyskamy oczywiście takiej ochrony jaką zapewnia parasol postępowania sądowego, ale dobrze i sprawnie przeprowadzone negocjacje mogą przynieść identyczny efekt. Co najważniejsze nie będą tak żmudne i kosztowne jak opcja sądowa.
Trzeba pamiętać, że wszystkie nasze działania mogą zostać wykorzystane w przyszłości w sądzie i mogą działać zarówno na naszą korzyść, jak i nam zaszkodzić. Dlatego bardzo ważne jest co zrobimy i jak to zrobimy. Jak zawsze powtarzamy – liczą się detale. Odpowiednia wiedza i doświadczenie specjalisty stają się bezcenne, gdyż mogą zadecydować o powodzeniu lub klęsce całego procesu.
Podsumowanie
Podsumowując powyższe rozważania warto zadbać o swoją sytuację samemu, ponieważ udogodnienia państwowe wydają się wątpliwe w kontekście realnej pomocy. Należy odpowiedzialnie podejść do zaistniałej sytuacji i pamiętać, że funkcjonujemy w systemie naczyń połączonych – zatem nasze działania bądź zaniechania będą mieć wpływ na sytuację innego przedsiębiorcy, jego pracowników, etc. W razie przewidywanych kłopotów ze zdolnością płatniczą należy poinformować wszystkich swoich kontrahentów – bez selektywnego ich doboru – o bieżącej sytuacji przedsiębiorstwa i dążyć do wypracowania porozumienia. Należy także pamiętać, że mimo pełnego zaangażowania i szeregu podjętych czynności, sprawa w różnej formie może zakończyć się w sądzie. Warto mieć wówczas korzystne dla siebie dowody. Jeśli chcą Państwo skonsultować swoją sytuację to zapraszamy do kontaktu. Zapewniamy bezpłatną analizę Państwa sprawy wraz z ułożeniem proponowanej strategii działania.