„Bank sprzedał mój dług, GetBack proponuje ugodę – czy mam ją podpisać?” Dostajemy mnóstwo takich maili. Odpowiadamy wtedy tak: a czy chociaż raz Pan ją przeczytał? Odnosimy wrażenie, że nie – bo po co? Najważniejsze jest to, jaka będzie rata. A okazuje się, że to, jaka będzie rata jest najmniej istotne. Podpisując ugodę zakładasz sobie pętlę na...