Spis treści
Bardzo często pytacie nas, kiedy nie warto podpisywać ugody z firmą windykacyjną? W jakich sytuacjach poczekać na pozew? Co zrobić, gdy o sprawie dowiadujecie się od komornika, a firma windykacyjna naciska na podpisanie ugody? Na te i inne pytania odpowiadamy w dzisiejszym artykule.
Konsekwencje podpisania ugody – prześwietlamy przykładową ugodę
Jednym z najczęściej czytanych artykułów na blogu jest wpis, w którym prześwietlamy przykładową ugodę: Ugoda z GetBack pod lupą czyli dlaczego nie wolno Ci podpisać ugody? Punkt po punkcie wskazujemy w nim na liczne pułapki, jakie znajdują się w przykładowej ugodzie. Oczywiście dotyczy to nie tylko ugody z GetBack, ale także z każdą inną firmą windykacyjną jak np.: Kruk / Prokura, BEST, Ultimo, EOS, Kredyt Inkaso, Vindix (wcześniej Ipopema), Lartiq (wcześniej Trigon), GetBack, GMP Vindexus, easyDEBT, Horyzont, Raport, Secus, Altus, EGB Wierzytelności, windykacja Profi Credit i innych. Piszemy także o konsekwencjach podpisania ugody oraz wyjaśniamy, dlaczego ugoda jest tak korzystna dla wierzyciela.
Niedawno pisaliśmy także na blogu, kiedy warto podpisać ugodę z firmą windykacyjną lub bankiem?
Dziś odpowiemy na jeszcze ważniejsze pytanie, mianowicie:
Kiedy nie warto podpisywać ugody z firmą windykacyjną lub bankiem?
To kluczowe pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi. Wszystko zależy bowiem od indywidualnej sytuacji rzekomego dłużnika. Spróbujmy jednak nakreślić kilka sytuacji, w których w większości przypadków nie należy podpisywać ugody. Każdą sytuację należy jednak rozpatrywać i analizować indywidualnie, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki.
Nie wiesz, czego dotyczy rzekomy dług, nigdy nie miałeś żadnego długu lub został on spłacony
Nie daj się zastraszyć i zmanipulować. Wstrzymaj się z podpisaniem ugody, jeżeli nie wiesz jakiego zobowiązania dotyczy lub nigdy nie miałeś żadnego długu, albo też dawno go spłaciłeś. Zdarza się, że sprzedane zostają już spłacone zobowiązania albo zobowiązania w trakcie spłaty.
Kwota rzekomego zadłużenia zapisana w ugodzie jest wyższa, niż rzeczywista kwota zobowiązania
Jeżeli Twoim zdaniem dług jest niższy lub doliczono niezasadne koszty windykacyjne lub inne opłaty – należy najpierw wyjaśnić sytuację z wierzycielem, a dopiero później myśleć o podpisaniu ugody. Gdy uznasz dług, będzie za późno na wyjaśnienia i kwestionowanie kwoty zadłużenia.
Bank sprzedał Twój dług po wielu latach egzekucji komorniczej, a Twój dług jest nadal bardzo wysoki
Bywają przypadki, gdy po wielu latach skutecznej egzekucji komorniczej, dług zamiast maleć – rośnie. Jeżeli egzekucję prowadził bank, a teraz dług został sprzedany do firmy windykacyjnej i ta proponuje ugodę – wstrzymaj się. W tej sytuacji szczególnie warto skonsultować taką sytuację z prawnikiem, ponieważ jest duża szansa na całkowite pozbycie się takiego zadłużenia.
W sprawie nie ma żadnego wyroku ani nakazu zapłaty, a firma windykacyjna już na wstępie proponuje znaczne umorzenie długu, w zamian za podpisanie ugody
Takie sytuacje mają najczęściej miejsce w przypadku przedawnionego długu. Jeżeli firma windykacyjna sama z siebie chce umorzyć Tobie 50% długu, to istnieje duża szansa, że dług jest przedawniony. Wolą abyś spłacił pozostałe 50% niż nic. Jeżeli nie podpiszesz ugody i podejmiesz odpowiednie działania, to firma windykacyjna nie uzyska nic, ponieważ w sądzie z łatwością można wygrać taką sprawę. Uwaga – gdy dany dług jest objęty wyrokiem lub nakazem zapłaty, taka propozycja może być korzystna. Każdorazowo wymaga to dobrego rozpoznania i indywidualnej konsultacji.
Jest to stary dług sprzed kilku/kilkunastu lat
Tu także jest szansa na przedawnienie. Zanim podpiszesz ugodę – skonsultuj sprawę z prawnikiem. Trudno samemu określić, czy dług jest przedawniony czy nie. To zależy od bardzo wielu czynników takich jak rodzaj zobowiązania, termin wymagalności, czy jest zasądzony wyrokiem sądu, historii czynności egzekucyjnych itp.
Warunki w ugodzie, którą otrzymałeś na piśmie są inne, niż te ustalone telefoniczne
Tu sprawa jest jasna – w takiej sytuacji nie podpisuj ugody. Zadzwoń na infolinię i wyjaśnij rozbieżności. Zapisy w umowie ugody muszą być spójne z tym, co ustaliłeś z windykatorem. Jeżeli nie są – najpierw wyjaśnij, później podpisuj. Nie przejmuj się, że „oferta jest ważna tylko 3 dni”. Firma windykacyjna zawsze chętnie przyjmie Twoje pieniądze, najważniejsze jest Twoje bezpieczeństwo i poprawność zapisów ugody.
Wierzyciel oczekuje wpłaty uwiarygodniającej, a dopiero później przyśle ugodę
Nigdy się na to nie zgadzaj. Nie masz żadnej pewności, że do zawarcia ugody dojdzie, a wpłatą uwiarygadniającą uznasz dług co do zasady jak i co do wysokości, a przy tym pozbędziesz się nieodwracalnie środków. Najpierw ugoda na piśmie – później wpłaty. Nigdy odwrotnie.
Wierzyciel oczekuje wpłaty dziś lub jutro – presja czasu
Nie daj nabrać się na proste sztuczki manipulacyjne. Presja czasu jest często wykorzystywana przez windykatorów, w różny sposób. Oferta jest ważna tylko przez 3 dni, albo: w przypadku braku wpłaty w dniu dzisiejszym – wysyłamy komornika albo windykację terenową. To nic innego jak próba wywarcia presji i zastraszenia dłużnika. Trzymaj się zasad i nie ulegaj takiej presji.
Wierzyciel obiecuje, że po dokonaniu częściowej wpłaty – umorzy pozostałą część długu, jednak nie masz tego na piśmie
Czego nie ma na piśmie – tego nie ma. Najlepiej, aby była to ugoda na piśmie, podpisana przez obie strony. W najgorszym razie – indywidualne ustalenia mailowe prowadzone z osobą upoważnioną przez wierzyciela. Nie ufaj ślepo sloganom z ulotki czy pisma wyjętego ze skrzynki. Nie masz żadnej gwarancji, że zapisane tam „promocje” zostaną dotrzymane. Takie ustalenia wymagają potwierdzenia w formie pisemnej, przed dokonaniem jakichkolwiek wpłat.
Nie stać Cię na spłatę kwoty bądź rat, które proponuje wierzyciel
Nie stać Cię na spłatę – nie podpisuj ugody! Bardzo często pod silnym naciskiem, presją czasu, uporczywym nękaniem, nachodzeniem sąsiadów czy pracodawcy, dłużnik podpisuje ugodę, której warunków nie ma możliwości dotrzymać. Nie ma nic gorszego. W ten sposób jedynie ułatwiasz wierzycielowi wygraną w sądzie, a utrudniasz sobie możliwość obrony. Jeżeli nie stać Cię na spłatę – nie wpłacaj żadnych środków, nie podpisuj ugody, skonsultuj się z prawnikiem i opracujcie wspólnie najlepszą strategię postępowania
Masz wiele innych zobowiązań, których nie jesteś w stanie regulować, a chcesz podpisać jedną ugodę
To duży błąd. Spłacasz wszystko albo nic. Ta uniwersalna zasada sprawdza się w większości przypadków. Jeżeli dogadasz się z jednym czy dwoma wierzycielami, a z pozostałymi nie – komornik zajmie Twoje wynagrodzenie i rachunki bankowe, przez co stracisz możliwość regulowania ustalonych porozumień. Wystarczy jedna egzekucja komornicza, aby całkowicie zaburzyć Twój plan finansowy i zagrozić terminowej spłacie układów ratalnych.
Niedawno pisaliśmy także na blogu, kiedy warto podpisać ugodę z firmą windykacyjną lub bankiem?
Podsumowanie
Są to wybrane sytuacje, w których nie powinieneś podpisywać pochopnie ugody. Może się bowiem okazać, że Twoje realne zadłużenie jest znacznie mniejsze, niż oczekuje wierzyciel lub jest duża szansa na całkowite pozbycie się długu. Nie zawsze Twoja sytuacja życiowa i materialna pozwala na bezpieczną i rzetelną realizację warunków ugody lub też możliwe jest wynegocjowanie znacznie niższej kwoty zadłużenia. Każdy przypadek należy analizować indywidualnie, tylko wtedy podejmiesz najlepszą, możliwą decyzję.
Chcesz podpisać ugodę z firmą windykacyjną lub bankiem? Nie wiesz czy to korzystne? Pomożemy.
Napisz do nas, a BEZPŁATNIE przeanalizujemy Twoją sytuację i odpowiemy na pytanie, czy warto podpisywać ugodę?