Wygrana z funduszem VPF – umowa kredytu denominowanego PKO BP

Wygrana z funduszem VPF – umowa kredytu denominowanego PKO BP

12 grudnia 2017 roku, Sąd Okręgowy w Gdańsku (SSO Joanna Baraniecka – Galińska), w sprawie o sygn. XV C 963/17, oddalił powództwo VPF NSFIZ o zapłatę kwoty 155 146,26 CHF z tyt. rzekomo niespłaconej należności, wynikającej z umowy kredytu hipotecznego denominowanego, zawartej uprzednio z bankiem PKO BP. Wyrok jest prawomocny.

We wrześniu 2012 roku bank PKO BP podjął pierwszą próbę zlicytowania nieruchomości naszej klientki, na podstawie BTE. Finalnie bank próbował licytować nieruchomość aż pięciokrotnie, nim w 2016 roku sprzedał rzekomy dług wynikający z umowy kredytu hipotecznego do funduszu VPF NSFIZ. Klientka o cesji dowiedziała się dopiero z zawiadomienia sądu z wydziału ksiąg wieczystych o zmianie wierzyciela w dziale IV KW. Gdy sprawa trafiła do nas okazało się, że fundusz dysponuje już prawomocnym nakazem zapłaty i przygotowuje wniosek egzekucyjny. We wrześniu 2017 roku złożyliśmy do sądu wniosek o prawidłowe doręczenie nakazu zapłaty, który sąd ostatecznie uwzględnił. Po złożeniu skutecznego sprzeciwu od nakazu zapłaty, sprawa trafiła na wokandę, by już na pierwszej rozprawie sąd zamknął przewód sądowy. Wyrok – oddalenie powództwa w całości.

SO w Gdańsku - sygn XV C 963/17
SO w Gdańsku – sygn XV C 963/17

Jak wygraliśmy?

Sąd uznał, że było kilka powodów oddalenia powództwa, m.in. jego przedwczesność – roszczenie z umowy kredytu co do pełnej kwoty kapitału oraz odsetek nie było na dzień wniesienia pozwu wymagalne w rozumieniu art 455 k.c. Powód nie udowodnił także wysokości dochodzonego pozwem roszczenia, ponieważ  z przedłożonych przez powoda dokumentów, nie sposób prawidłowo wyliczyć dochodzonego roszczenia. Sąd uwzględnił także zarzut pozwanej co do znajdujących się w umowie klauzul niedozwolonych, odnoszących się do jednostronnego ustalania przez bank kursu walut, a co za tym, idzie – sąd uznał te klauzule za naruszające prawa i obowiązki konsumenta, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszające jego interesy. Wobec zawarcia w umowie klauzul niedozwolonych, a w konsekwencji uznania ich przez sąd za niewiążące dla stron umowy, na powodzie ciążył obowiązek wykazania wysokości ewentualnego zadłużenia, czemu powód nie sprostał.

Sąd podkreślił również, że sam wpis hipoteki w księdze wieczystej nie jest dowodem na istnienie wierzytelności, a tym bardziej na istnienie wierzytelność w konkretnej wysokości.

Warto podkreślić, że w między czasie zawarta była ugoda z bankiem, która sama w sobie była uznaniem długu co do wysokości jak i co do zasady. Nie przeszkodziło nam to jednak w wygranej z funduszem.

Udostępniamy do pobrania pełną treść wyroku z uzasadnieniem Sądu Okręgowego w Gdańsku, sygn XV C 963/17

Nasze spostrzeżenia

Prowadzimy kilkadziesiąt spraw frankowych skupiających się na obronie pozwanych przed pozwami banków i funduszy. Z naszych obserwacji wynika, że powodowie często próbują zsypać sąd setkami stron pism procesowych i załączników, składanych bez zgody i bez zobowiązania sądu. Ma to na celu zasypanie sądu jak największą ilością materiału, niekoniecznie związanego ze sprawą, celem udowodnienia tego, co wcale z przedłożonych dokumentów nie wynika. Innym elementem taktyki powodów jest klasyczne „odwracanie kota ogonem„. Banki robią z siebie poszkodowanych, argumentując, że zaakceptowanie przez Sąd naszych twierdzeń dotyczących nieważności umowy kredytowej, czy też indeksacji/waloryzacji, „postawiłoby pozwanych w uprzywilejowanej pozycji względem banku”. W tym też właśnie miejscu wnioskują również o zastosowanie kursu średniego NBP z uwzględnieniem „godziwej” marży banku, ignorując przy tym orzecznictwo TSUE oraz dyrektywę 93/13. Banki powołują na świadków pracowników, którzy w czasie udzielania sporej części kredytów frankowych w latach 2007-2008 – nie byli nawet pracownikami banku, natomiast teraz pełnią funkcje etatowych „zeznawaczy„. Niestety sędziowie często pozwalają na taką taktykę procesową. Niejednokrotnie wysługują się biegłymi, zrzucając na nich odpowiedzialność ustalenia wysokości rzekomego roszczenia. Na wyróżnienie zasługuje tu postawa całej apelacji gdańskiej, która przeważnie nie dopuszcza do przewlekłości postępowania, odrzuca pisma procesowe składane przez strony bez wezwania sądu i tym samym – możliwe jest zakończenie sprawy wyrokiem w ciągu 5 miesięcy, podczas gdy średnio postępowania w I instancji trwają 12-18 miesięcy.

Dobrze poprowadzona sprawa frankowa ma duże szanse na korzystny rezultat. Nawet w sytuacji, gdy teoretycznie mamy już prawomocny wyrok czy nakaz zapłaty, czasem jest możliwość przywrócenia sprawy na wokandę i finalnie – uzyskanie korzystnego wyroku. Co ciekawe – nawet gdy nieruchomość została zlicytowana przez bank i teoretycznie jest już po sprawie, bardzo często jest możliwość odzyskania od banku środków uzyskanych z licytacji nieruchomości. Już wkrótce opiszemy taką sytuację na blogu.

Jeżeli masz problem ze spłatą swojego kredytu hipotecznego, bank wystawił BTE lub złożył pozew, trwa egzekucja z Twojej nieruchomości lub już została ona zlicytowana – napisz do nas. Dokonamy BEZPŁATNEJ analizy i postaramy się pomóc.

 


Opinie klientów

Aleksander
Aleksander
2024-05-04
Nie stu, lecz dwustuprocentowe zaangażowanie w walce z umową kredytu frankowego. A nie są to sprawy łatwe, bo wymagają wiedzy nie tylko z zakresu prawa cywilnego, ale też prawa bankowego i ekonomii. Jeżeli ktoś jest gotów stoczyć bój z bankiem, nie może stać naprzeciw banku sam. Skoro banki dysponują bardzo profesjonalną kadrą prawników, to również ich przeciwnik musi podjąć walkę wspierając się profesjonalistami. W moim przypadku walka zakończyła się pełnym sukcesem, kredyt frankowy był, ale się zmył. Absolutna profeska.
Sylwester Stawski
Sylwester Stawski
2024-04-26
Super kancelaria, profesjonalnie podejście do każdego klienta osobiście, wygrali mi wszystkie sprawy, rozsądne koszta i pełen zakres usług, serdecznie polecam
Wojciech
Wojciech
2024-04-25
Z wielką przyjemnością wystawiam tą opinię i polecam usługi Kancelarii AntyWindyk oraz samego Pana Piotra Sobonia. Profesjonalna obsługa, bardzo szybkie odpowiedzi, poziom wiedzy, kompetencje i współpraca na najwyższym poziomie. Dla Pana Piotra nie ma rzeczy niewykonalnych i jest w stanie sobie poradzić z najbardziej nieuczciwymi osobami i ich manipulacjami. 10/10. Polecam z całego serca.
Magdalena Jankowska
Magdalena Jankowska
2024-03-26
Bardzo profesjonalna Kancelaria przez duże „ K „ , jestem zachwycona jak rzetelnie prowadza każdą sprawę ! Bardzo ludzcy i do każdej sprawy podchodzą indywidualnie . Nie byłam tylko cyferką ani następnym klientem . Muszę przyznać że nigdy nie trafiłam w swoim życiu na tak dobrą kancelarię . Poleciłam już kilku znajomym i rodzinie i każdy bardzo zadowolony . Ja osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem i dziękuję za ich pomoc ! A Pan Mariusz to fantastyczny człowiek ! Bardzo serdecznie polecam !
On i Ona
On i Ona
2024-03-19
Nie Trać czasu na szukanie odpowiedniej firmy Ja nie żałuję z pomocy Anty Windyku. Ludzie z pasja wiedzą profesjonalizmem .Nie ma dla nich żeczy nie możliwych. Pomogą każdemu
Katarzyna sielska
Katarzyna sielska
2024-03-06
Wspaniałą Kancelaria! Najlepsza z jaką miałam kontakt. Pomogli mi w sprawie, która wydawała się beznadziejna i powodowala u mnie ogromny stres. Sukces 100%. Bardzo jestem wdzięczna za pomoc i okazaną cierpliwość. Tę Kancelarie mogę wszystkim polecić z całym sercem.
Ewa Kosciuk
Ewa Kosciuk
2024-02-21
Firma godna polecenia! Kontakt z Klientem jest bardzo rzeczowy i szybki. Każdy etap działań jest tłumaczony, a prace po stronie Kancelarii przebiegają błyskawicznie. Dziękuję za pomoc w rozwiązaniu mojej sprawy. Jestem Państwu bardzo wdzięczna.
Arkadiusz Markowski
Arkadiusz Markowski
2024-01-13
Super kancelaria.
Tomasz Kaczmarski
Tomasz Kaczmarski
2023-12-20
rozmawialem z kilkoma kancelariamii i mowili ze nie chca podjac sie sprawy bo jest nie do wygrania. Jak zadzwonilem do Antywindyk zadali mi kilka pytan i po wyjasnieniu chetnie podjeli sprawe po okolo roku dwoch nie tylko wygralem sprawe ale rowniez odzyskalem nienaleznie mi pobrane pieniadze.