Spis treści
Czy można pozbyć się długu bankowego, który już trafił do komornika? W tym wpisie pokażemy, że można, i to bardzo skutecznie.
Klient trafił do nas z końcem marca 2017 roku, z chwilą, gdy na jego rachunku bankowym pojawił się komornik. Jak doskonale wiadomo, banki w tym czasie nie mogły już korzystać z przywileju wynikającego z BTE (bankowy tytuł egzekucyjny). Pomimo to, nasz Klient został zaskoczony pismem od komornika w przedmiocie wszczęcia postępowania egzekucyjnego z nieruchomości. Dodatkowo zostało oczywiście zajęte jego wynagrodzenie.
O powództwie o zapłatę wniesionym przez bank nic nie wiedział, nie otrzymał wcześniej żadnego pisma z sądu. Sprawa dotyczyła kredytu hipotecznego, indeksowanego do waluty euro – umowa zawarta z dawnym Polbankiem. Wartość przedmiotu sporu wynosiła 365.060,00 zł, więc kwota niebagatelna.
Z fotokopii akt sądowych wynikało, że nakaz został wysłany na nieprawidłowy adres, co było dla nas podstawą do złożenia wniosku o prawidłowe doręczenie nakazu zapłaty.
Po zgromadzeniu dokumentów i dowodów, potwierdzających, że nakaz zapłaty wysłano na nieaktualny adres pozwanego, złożyliśmy stosowny wniosek, który znalazł aprobatę sądu. Sprawa została przywrócona na etap procesowy i wróciła na wokandę.
Utrata mocy nakazu zapłaty umożliwiła nam z kolei złożenie wniosku o umorzenie egzekucji komorniczej. W efekcie, zajęcie nieruchomości oraz wynagrodzenia zostało uchylone, a komornik oddał naszemu Klientowi ponad 5 000zł wcześniej zajętych środków.
W TEJ SPRAWIE ODZYSKALIŚMY OD BANKU PONAD 143 tysiące złotych
Postępowanie przed sądem I instancji trwało 14 miesięcy i zakończyło się oddaleniem powództwa w całości.
Bank oczywiście wniósł apelację od zapadłego wyroku, która to została oddalona wyrokiem zapadłym 13 listopada 2019r.
Podsumowanie
Klient trafił do nas w chwili wszczęcia egzekucji z wynagrodzenia i nieruchomości. Nic nie wiedział o sprawie sądowej, dlatego szybko udało się pozbyć komornika i umorzyć postępowanie egzekucyjne. Następnie w oparciu o nasze doświadczenie i wiedzę wykazaliśmy, że powództwo nie jest zasadne, czego efektem było oddalenie go w całości przez sąd I i II instancji, wyrok jest prawomocny.